piątek, 16 stycznia 2015

Ostatnie chwile normalności Tomasza Sidora...

   Rok 2002. U Tomasza Sidora jeszcze wszystko w porządku. Nic nie zapowiadało nadchodzących zmian neurologicznych...
   Drugą fotografię prezentuję, chcąc zwrócić uwagę na obuwie Tomasza Sidora. Doskonała ochrona przed kosmitami, coby Tomaszowi Sidorowi nikt sznurówek nie poplątał...


5 komentarzy:

  1. ty na prawdę masz spierdoloną pałę, już nie masz się czego czepiać? Tomek ma hobby i to raczej jest godne naśladowania. Przecież krzywdy tym nikomu nie robi. Wnet jak zobaczysz kogoś w sklepie spożywczym stwierdzisz że jest chory psychicznie bo kupuje chleb. Niezłą masz sieczkę w głowie :) :) Tym blogiem po raz kolejny udowadniasz że jesteś pierdolnięty i to poważnie. Podobnie jak kwiecień powinieneś być izolowany bo stwarzasz zagrożenie dla otoczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomaszu Sidorze, nie mam zamiaru iść w twoje ślady...

      Usuń
    2. do dzona rampo tomaszu idoto sidorze

      Usuń
  2. Trzeba być jak tomasz idiota sidor aby sie zrozumiec

    OdpowiedzUsuń
  3. tomaszu siidioto sidorze tu piszą zywi ludzie ty tu nie znajdziesz miejsce aby odpowiadac sam sobie

    OdpowiedzUsuń