środa, 30 grudnia 2015

Dekalog psychopaty, czyli Sidor domaga się sprawiedliwości.

   A taki sobie Sidora komentarz:

   Już kiedyś pisałem Sidorowi że ze swoich wszystkich inicjatyw powinien pozostać przy graniu na gitarze. To bynajmniej trochę mu wychodziło...
   W odpowiedzi samemu sobie Sidor napisał dekalog. Można go podzielić na punkty:
    Czyli jak to można samego siebie nakręcić do działania:)
    Jakoś się tak składa że nikt nikogo nie kryje. Nie raz pisałem Sidorowi że nikt właściciel piekarni nie musi znać tych co kupują jego chleb:)
    Nie raz pisałem Sidorowi że IP z którego korzystam posiada wiele osób w moim regionie:)
    Sidor powinien ponownie przesłuchać nagranie z prawniczką i zrozumieć słowa, że jest traktowany jak świr:)
    Który to już raz Sidor zapowiada "OSTATECZNE ROZWIĄZANIE KWESTII KONICZYNY"?
    Czytając punkt szósty mogę Sidorowi przypomnieć, że w dalszym ciągu rachunek za neta płacę firmie "Ankas" i nie jest to żadne dochodzenie Sidora, tylko moja informacja. Z tym odwetem co do właściciela firmy, która jest ponad firmą której płacę rachunki, to Sidor niech mierzy siły na zamiary.
    Sidor jest zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej. Podobna sytuacja może być w momencie gdy ktoś chce komuś dokopać i zawiązuje sobie oczy. Macha rękami, w końcu na kogoś trafia i zamiast przeprosić to wrzeszczy na niego że dostał w czyimś imieniu i jak chce sprawiedliwości to niech znajdzie tego przez kogo dostał łomot. Toż to taka Sidora logika, dzięki której chce zabłysnąć w świecie.
    Trochę się Sidor spocił z wysiłku pisaniem dekalogu i musiał się nakręcić.
    Co do pierwszego zdania to powodów było wiele. A co do drugiego zdania, to Sidor nie rozumie krytyki swoich materiałów. Sidor ma mnie za psychopatę, sadystę itp. Cieszy mnie to niezmiernie. Prowadzenie bloga przynosi zamierzony efekt.
    Sidor powinien działać intensywniej, bo zamiast gasnąć, blog się rozwija. Powinien Sidor pamiętać, że mija nie rok, tylko dwa lata.
    Za to Sidor ma pecha że na mnie trafił. Myślał że ten blog na jego chwałę będzie nic nie znaczącym epizodem w jego życiu. Jednak ktoś troszeczkę przeszkadza w swobodnym pluciu na wszystkich, którzy nie myślą tak jak Sidorowi by się podobało. Sidor pisze o stalkingu? A co on sobą reprezentuję?
    Zamieściłem ostatnie w tym wątku komentarze, żeby pokazać kolejną ciekawostkę, po której można złapać Sidora na pisaniu do samego siebie. Słowa kluczowe to:
1. Wstęp.
2. Rozwinięcie.
3. Zakończenie.
   Wystarczy prześledzić trochę komentarzy, żeby znaleźć niezliczoną ilość analogii...


1 komentarz:

  1. W odpowiedzi na kom Archera pod postem umieszczonym 2 dni temu...


    Degenerat Sidor zieje nienawiścią do wszystkiego co nie jest takie jakie ON sam sobie nie wykoncycypuje. Kto sieje wiatr...
    A Darek ? Cóż przecież nie pisze bloga pt; " Jedyna najprawdziwsza,poparta 100 % dowodami rzeczywistość historyczna" tylko "Moje Riese"
    Lucas stworzył swoją sagę, Tolkien inną. Tylko głupiec próbowałby konfrontować te opowieści z tzw. "prawdą historyczną".
    Czym karmi się nienawiść Sidora ? Zazdrością bo 70 parę tysięcy zamkniętych ufo-relacji a 6.5 mln wejść na "Moje Riese" musi boleć.
    Teraz Sidor próbuje sam tworzyć legendy.
    Jedyne jednak co do tej pory stworzył to legendę o Sidorze idiocie.

    OdpowiedzUsuń