Dzisiaj Sidorek zobaczył coś, co go bardzo zbulwersowało:
Zgadza się... Uważajcie wszyscy na pliki cookie Google, które są obowiązkowe...
Przykład w screenie powyżej...
Za to bez obaw wchodźcie na stronę psychopaty Sidora, który nie dość że nagrywa całą swoją dobę, to jeszcze ma czas na zbieranie danych o osobach które klikają u niego i piszą... Sidor zbiera kwity, gdyby ktoś mu się przypadkiem w jakikolwiek sposób postawił. Przykładów jest sporo...
I kto tu powinien się leczyć?
Powinien niepijący oficjalnie Sidor pamiętać musi, że Tequila na Malediwach w połączeniu z psychotropami przepisanymi przez wujka, może spowodować, kolejny chaos w głowie, której żyłki w głowie nie wytrzymają:)
Esik wie o czym teraz piszę:)
Macki z daleka potrafią być skuteczne w uzyskiwaniu informacji. Wszystko odbywa się w tle, nie tak jak Esik zmulił ze szpitalem z Wałbrzychu:)
Jak ktoś jest głupkiem jak Esik, to teraz siedzi na Malediwach:)
YT dla niego nie ma granic:)
Żenada widoczna z daleka:)
Sisiek inwestuje teraz w T-2 /.synchro założy potem. / w zimę jak co roku wyjeżdża pod Grójec a plaża to pewnie ten domek na działce gdzie zjazd wszystkich 3 znajomych ufologów mu nie wyszedł. Grzeje się teraz pewnie przy turbo ogrzewaczu ze świeczki swojego patentu i ma Małe- dziwy jak tak wielki naukowiec i odkrywca jak on mógł skończyć z takimi długami. Tu ponad 40 tysiączków ,tam dycha i cholera następne wezwania nie odebrane.
OdpowiedzUsuńTyle już razy przekonaliśmy się o tym ,że sisiek jak coś relacjonuje to jest dokładnie na odwrót. Wcześniej nie raz pisał o swojej samotni na działkach. Miał tam nawet hyba jedynego przyjaciela- bezdomnego kota którego w zimę zostawił tak jak znalazł .
Dokładnie identycznie jest z ciasteczkami na jego blogu. Sam weryfikuje ,nagrywa wszystko iwszystkich,sprawdza wszystkie dane a doszukuje się tego samego u innych. Dlaczego wyzwał od debili i powyrzucał ze swojego byłego forum wszystkich którzy nie chcieli ujawnić swojej twarzy,adresu i nazwiska ?
Jestem na Malediwach a w tle dzwonek.. Ding Dong, Ding Dong :D
OdpowiedzUsuńDing Dong, Ding Dong...
UsuńDragi wujka działają...
W jaki sposób Esik miałby dziś cokolwiek pisać, jak nie wie na jakim świecie żyje...
Ding Dong, Ding, Dong...
A w tle u niego pustka...
Powoli w to tło się wtapia nasz Tomaszek. Tyle go z nim łączy. Pusty łeb puste "jajopoty" i pustka wokół niego.
OdpowiedzUsuńDing dong dzwon dzwoni. A dlaczego ?
Bo pusty w środku.
Jak Tomaszek.